27 Finał WOŚP w Stepnicy - Podsumowanie

aktualizacja: 2020-10-20 17:49:51

złote serduszko WOŚPFinał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Stepnicy tradycyjnie odbył się w gościnnych murach szkoły. Szefem Sztabu była Pani Mirosława Nowak – Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, który wraz z Zespołem Szkolno-Przedszkolnym w Stepnicy oraz Stowarzyszeniem Miłośników Ziemi Stepnickiej był w tym roku głównym organizatorem wszystkich WOŚPowych działań.

Podczas stepnickiego finału zebrano rekordową kwotę 38.824,75 zł w walucie polskiej. Kwota ta na pewno ulegnie zwiększeniu po przeliczeniu przez bank waluty obcej która trafiła do puszek. Organizatorzy dziękują z całego serca wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji imprezy.

Akcję rozpoczęto już w sobotę Turniejem Piłki Nożnej, który odbył się w hali widowiskowo- sportowej.

W niedzielne południe w szkolnej stołówce zorganizowano stylową „Karczmę Staropolską”, w której można było od godz. 12:30 delektować się pysznym obiadem. Po obiedzie czekały na gości karczmy rożne specjały kuchni polskiej, a na znak współpracy Stepnicy z litewską miejscowością Karkle przygotowano także litewski rosół z kołdunami. Ogromną popularnością cieszyły się pyszne pierogi przygotowane w ogromnej ilości przez grupę Pań regularnie spotykających się w Gminnym Ośrodku Kultury. Delektować się można było także specjałami kuchni myśliwskiej przygotowanymi przez myśliwych lub ich żony z miejscowości Widzieńsko, Wierzchosław i Krępsko. Wszystkie przygotowane potrawy: ostra gulaszowa z dzika, żeberka z dzika w kapuście pieczone w piecu, czy wreszcie wyczekiwany przez wszystkich tradycyjny na WOŚPie w Stepnicy, dzik faszerowany kaszą i warzywami, cieszyły się ogromnym wzięciem i szybko znikały ze stoisk.

Organizatorzy zadbali także o to, by można było zabrać specjały ze sobą do domu. Za jedyne 2 zł pakowano wszystko do przygotowanych słoików i naczyń. Zabrać ze sobą można było także degustowane na kanapkach: paprykarz i pasztet z dzika oraz tradycyjny smalec z kiszonym ogórkiem. Jeśli ktoś miał ochotę na coś słodkiego mógł przemieścić się do zaimprowizowanej kawiarni „Imbryczek” w której czekało ponad 40 blach domowego ciasta przyniesionych przez mieszkańców Stepnicy i okolicznych wsi. Kawa herbata i gorąca czekolada umilały deszczowy dzień. Na przygotowanych stoiskach w pobliżu kawiarni można było za niewielkie pieniądze, zaopatrzyć się za w bardzo atrakcyjne przedmioty najróżniejszego zastosowania.

W sali gimnastycznej spalić można było kalorie podczas pokazów fitness i zabawić wszystkie dzieciaki. Czekała bowiem strefa dzieci, a tam: warsztaty plastyczne oraz Klown Andzia i dmuchany zamek.

Oczywiście nie mogło zabraknąć pokazów pierwszej pomocy przygotowanych przez stepnickich strażaków. Przez cały dzień na scenie trwały występy dzieci związanych z Gokiem (koncerty instrumentalne i wokalne) oraz szkołą i stepnickim przedszkolem samorządowym.

Główną atrakcję stanowiły jednak prowadzone licytacje podarowanych na WOSP przedmiotów. A było o co walczyć. Wielkim powodzeniem cieszyły się kubki i wszelkie inne przedmioty z logotypami WOŚP. Przygotowane vouchery na różne usługi rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Licytowano także chleby, torty, zestawy kosmetyków i gadżety podarowane przez znanych w regionie polityków. Swoich nabywców znalazły komputer, laptop mini czy głośnik bezprzewodowy i ciśnieniomierz oraz bezdotykowy termometr.

Sprzedano rejs katamaranem na Wyspę Chełminek dla 8 osób za 500 zł, zestaw bokserski z rękawicami podpisanymi przez „Diablo” Włodarczyka także za 500 zł, piłkę z podpisami piłkarzy Pogoni za 800 zł, a także zestaw piłkarski z drugą piłka z podpisami Pogoni za 400 zł. oraz profesjonalną lunetę za 700 zł. Wszystkie licytacje zamknęły się w kwocie blisko 18 000 zł, a licytowano aż 152 razy w ciągu 6 godzin.

Złote serduszko podarowane jak co roku przez Państwa Danielę i Andrzeja Wyganowskich wylicytowała za niebagatelną kwotę 2.000 zł Pani Sylwia Stępnik.

Organizatorzy Finału w tym roku zrezygnowali z fajerwerków na rzecz występu stepnickiej młodzieży działającej przy Gminnym Ośrodku Kultury. Zamiast huku wystrzałów z głośników wydobywała się muzyka w rytm której odbył się wzruszający pokaz ogniowej żonglerki.

Mirosława Nowak

Galeria zdjęć