Ślubowanie pierwszoklasistów w Gimnazjum

aktualizacja: 2016-03-31 12:25:00

ślubowanie gimnazjalistów Jak co roku pierwszego dnia wiosny w naszym gimnazjum odbyło się ślubowanie i "kocenie" klas pierwszych.  Pan Andrzej Wyziński - dyrektor Gimnazjum im. Dywizjonu 303,  odczytał akt ślubowania, który  zakończony był słowami: „Czy ślubujecie?". Na te słowa pierwszoklasiści krzyknęli głośno: „Ślubujemy!" i otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz przypinki. Później rozdano nagrody za osiągnięcia w konkursach i zawodach sportowych.           

Na tym zakończyła się część oficjalna i zaczęło się to, na co wszyscy czekali - "kocenie". Tradycyjnie na początek wybierano najładniejszy ogon. Podczas prezentacji uczniowie robili wielkie koło i podrygiwali w rytm muzyki. Laur zwycięzcy przypadł Emilii Kołodziejek z klasy I a. Później każdy pierwszak zjadał poczęstunek przygotowany przez klasę III a wraz z wychowawczynią panią Anną Kaleczyc. Składał się na niego biszkopt posmarowany paprykarzem z czosnkiem, posypany ostrą papryką, solą i pieprzem, mniam!!! Tak pikantne przysmaki trzeba było czymś popić, dlatego pani Małgorzata Kania zadbała, aby wszyscy pierwszoklasiści mogli skosztować soku z cytryny i limonki doprawionego chilii. Po takiej uczcie klasa III b wraz z wychowawcą panem Pawłem Ziółkowskim zajęła się goleniem uczestników, a pan Karol Kania obcinał ich ogony. Niestety ani biszkopty z paprykarzem, ani sok nie przypadły pierwszakom do gustu, a co do tego, które było gorsze, zdania były podzielone. Niektórzy nawet próbowali uniknąć ich skosztowania, ale starsi uczniowie pilnowali, aby ta przyjemność nikogo nie ominęła. Niektórzy trzecioklasiści w geście solidarności również spróbowali tych przysmaków, ale szybko tego pożałowali. O dziwo jednak stwierdzili jednogłośnie, że ich "kocenie" było gorsze. Po tej kochanej przez klasy drugie i trzecie, ale niezbyt lubianej przez klasy pierwsze ceremonii, te ostatnie wraz z wychowawcami udały się na prawdziwy poczęstunek.

            Tak jak nie mogłam znaleźć pierwszaka, który powiedziałby, że smakował mu poczęstunek przygotowany przez starsze klasy, tak nie znalazłam  osoby, której nie podobałby  się zwyczaj "kocenia" pierwszoklasistów. Dla nich jest on satysfakcją, że są już „oficjalnie" gimnazjalistami, a drugo i trzecioklasiści widząc ich, przypominają sobie swoje pierwsze kroki w gimnazjum.  

 

Karolina Gieraszek, uczennica klasy III a Gimnazjum im. Dywizjonu 303 w Stepnicy,
Koło polonistyczne „Smakosze kultury”, opiekun: mgr Stefania Piechocka. 

Galeria zdjęć